niedziela, 23 marca 2014

14 miesięcy

Wraz z pierwszym dniem wiosny Adriana skończyła 14 miesięcy:) W ciągu ostatniego miesiąca powoli dochodziła do siebie po chorobie, stopniowo jedząc coraz więcej (w dalszym ciągu nie są to zadowalajace ilości) bawiąc się coraz dynamiczniej (im więcej enargii ona miała tym bardziej zmęczona ja bywałam) i najważniejsze - coraz odważniej chodziła ku wielkiej radości mojej i taty:)

 

A wracając do naszego co miesięcznego podsumowania (zamierzam je skończyć koło 24 miesiąca więc jeszcze kilka ich przed nami)
   

 
Adzik ważony na szpitalnej wadze (zatem pomiary i wzrostu i wagi raczej powinny być jak najbardziej prawidłowe) waży (wiem, wiem masło maśle jak to często daje się zauważyć w moich postach, ale mam za sobą 10 godzinny dzień w pracy i opiekę nad Adusią- mózg już nie ten...) 10 i pół kilo...

 
Mamy już 80 centymetrów i nie dziwne że na Adzika pasują już tylko ubranka 86 i więcej:) Lekarka widząc pomiary stwierdziła że Adzik to duże dziecko i potem jeszcze macając brzuszek stwierdziła że kiszeczki w normie;)

 
Chodzi już więcej niż kilka kroków nie zachęcana lub trzymana przez nikogo...Za rączkę jesteśmy w stanie przemierzyć cały dom...Na zewnątrz trzyma się wózka lub ławki i sobie drepta ale boi się puścić...Myślę że to kwestia przyszłego miesiąca i będziemy spacerować:)

 
Kocha swój rowerek, który chyba jest przyczyną jej opóźnienia w chodzeniu...Po co chodzić, skoro można sobie podjechać na rowerku;)
 

 
Nie znosi mycia głowy i buzi oraz ubierania...Ubieranie w naszym przypadku to prawdziwy "horror szoł" za to sama chętnie wkłada wszystko na głowę i chyba chce się samodzielnie ubierać...

 
Pomimo wielkich starań nie daje sobie umyć zębów...

 
Z zabawek królują teraz klocki, które rozkłada (ja zawsze jej buduje jakieś wieże) i potem samodzielnie składa...Książeczki poszły na razie w zapomnienie...

 
Mówi już całkiem na poważnie mama i tata (lub baba ale to rzadko)...Czasem mówi też "xiexie" co znaczy dziękuję...Jest też mnóstow nana, gugu, daaadaa i innych tworów językopodobnych:) Jak jest w nastroju to buzia jej się nie zamyka a czasami przez pół dnia nie mówi w ogóle...
  

 

10 komentarzy :

  1. Ślicznie wygląda! Taka już duza!

    OdpowiedzUsuń
  2. Urocza piękna duża dziewczynka.
    Adzik będzie dzieckiem dwujęzycznym, tak?

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodziutka jest i coraz bardziej podobna do Ciebie:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale cudowna!
    pisane-szczesciem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. przecudna, a w niebieskim wygląda bardzo twarzowo:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Adusia jak urosła to się wyciągnęła i optycznie wygląda o wiele szczuplej niż kiedyś. Cudnie jej w tym biało-niebieskim kompleciku :*

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Twój komentarz:)

".src='http://code.jquery.com/jquery-latest.js'/>