niedziela, 14 października 2012

Popołudniowy spacer

Dziś korzystając z pięknej i sprzyjającej spacerom pogody (na Tajwanie zdaża się to bardzo rzadko, albo jest za gorąco, albo pada, albo za wilgotno i zimno...) wybraliśmy się na tzw. Plac Wolności.




Nazwa została zmieniona kila lat temu i do dziś nikt nie używa powyższej nazwy. Dla mieszkańców oraz turystów miejsce to pozostanie chyba na zawsze Chiang Kai-shek Memorial Hall'em  (nie wiem jak to odmienić poprawnie;)).


Jest to jednen z najbardziej obleganych turystycznie miejsc w Tajpei. Zawdzięcza to pięknym, monumentalnym wręcz budynkom w stylu cesarskim. Miejsce otwiera wielka biała brama.

 Po lewej i prawej znajdują się podobne budynki, które stanowią sale koncertowe oraz siedzibę tradycyjnej opery chińskiej.


W głębi otoczona parkami jest już właściwa aula poświęcona pamięci Chiang Kai-sheka.




Wszystko jest bardzo ładne, przestronne i naprawdę robi wrażenie. (Oczywiscie pod warunkiem, że nie było się wcześniej w Chinach).




Porobiłam mnóstwo zdjęć i obiecałam sobie że za rok pojawię się tu z wózkiem:).


W sumie to nie byliśmy tak długo jednak ja już po chwili zrobiłam się bardzo zmęczona i trzeba było wracać do domu. Zakupiony wczoraj t-shirt sprawdził się wyśmienicie, trochę się roluje ale jest niesamowicie wygodny i pewnie często będę w nim chodzić. Love it!!!



I nie ma niedzieli...A jutro znów poniedziałek:(



Reszta wieczoru również upłynęła w bardzo odprężającej atmosferze. HBO nadawało "One day" z Anne Hathaway, D. stwierdził, że nuda więc relaksowałyśmy się z Baby razem. Taki babski wieczór...



Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Czekam na Twój komentarz:)

".src='http://code.jquery.com/jquery-latest.js'/>